Jak ja kurwa nienawidzę sylwestra. Teraz każdy będzie mi się kojarzył z tym jak się poznaliśmy.
Oboje w płaczu z żałosności swojego życia. Pamiętam tę rozmowę, wtedy się otworzyliśmy na siebie, wtedy wszystko zaczęło się toczyć w tym jednym kierunku.
Wtedy zaczęła się moja karuzela niszczenia wszystkiego dla Ciebie. Szmato.
Czemu nikogo nie ma? Gdzie jesteście?