sprawymiasta Prokurator: - Kał gromadzi w wiadrze i wylewa na pojazdy wojskowe.
Biskup: - Karen, byłaś bardzo niegrzeczną dziewczynką.
Karyn: - Przepraszam, tato.
Sędzia Slotine: - Skazuję cię na pracę przy źródłach promieniowania. Wcześniej trzeba cię wysterylizować, żebyś nie urodziła mutantów.
Karen: - Karyn, do mnie! Pokażę ci fabrykę.