"Wstyd mi jest żyć na świecie tym
I widzieć to, co świat ten toczy
Wokół bezmyślne twarze są
Wokół zastygłe oczy
Jaki ty sonet śpiewać chcesz
Gdy same nory widzisz wokół
I smutny stoisz ciągle z boku
I na co narzekasz nie wiesz też
A on na skrzypcach znów szaleje
I skrzy się wokół złoty dzień
Uśmiechy na twarzach jaśnieją
I rozpraszają gęsty cień
Nawet on porzuci skrzypce
I odwróci się plecami
Nie ma siły patrzeć więcej
Na ten marsz z wojownikami
W mauzoleum śpi się słodko
Lecz nikt nie chce tam zamieszkać
Mętne wolframowe nitki
Są jak wypalona świeczka
Kiedy słońce się rozjaśnia
Oczy rozpalają się
I już fruną dźwięki skrzypiec
Sonet leci z nimi też"
>>Dubska Division - Blues<<
Zaczyna się jesień, wraz z jesienią chyba depresja ... Narazie lekka z czasem się pewnie nasili. Po tak udanych wakacjach powrócić do szkoły było naprawde trudno. Ba było, jest przecież ciągle to jest wrzesień , pierwszy miesiąc męczarni. Te zmiany planu dobijają jeszcze bardziej. W poniedziałek 11:20 - 18:20 dziękuję, dowidzenia. Ogółem cały plan jest jakby wrzucić to w maszynę losującą i komu jakie lekcje przypadły, takie ma. Tragedia ...