Cały czas jest źle. Nie wiem jak z nim rozmawiać. Musiałam zrobić coś nie tak, bo przestał kontakować się ze mną i od trzech dni czekam. Najbliższe mi osoby wydają mi się bardziej odległe niż on. Próbuję zająć się wszystkim innym, ale siadam gdzieś w kącie i mimo wszelkich starań nie potrafię uczestniczyć. Myślę, że to z mojej winy nie możemy dojść do porozumienia, ale ja tylko staram się zapewnić sobie bezpieczeństwo.