Tu jest źle. #2

Piątek pełen wrażeń.

5h spędzonych w szpitalu. EKG,pobieranie krwi, prześwietlenie płuc, pobieranie krwi, kroplówka, leki, ekg i w końcu do domu. Jak ja kocham Polską służbę zdrowia. Byle wypisać recepte i odesłać do domu. Co z tego że masz wysokie ciśnienie.. Syrop na kaszel musi pomóc. 

Jedyny pozytyw to l4 przez tydzień. 

Poważnie zastanawiam się nad zmianą pracy, bo tutaj się wykończę. 

Po 4 miesiącach pracy w tym miejscu mogę powiedzieć że wykańcza mnie od środka...

Nerwica,nadciśnienie,żołądek... 

Wiosna jest porą na zmiany, chyba ten czas nadszedł. Mimo że w tych czasach trudno o dobrą pracę, to mimo to nie poddaje się i codziennie przeglądam oferty..

Nie chcę tam wracać.. chyba przejrzałam na oczy :) 

Weekend minął spokojnie, całą sobotę przespałam. Niedziele spędziłam z osobami które są dla mnie ważne .

Kocham Go całym sercem