Sieema ; D
Macie jakieś str. z fajnymi zdj. ? :) Podawaajcie ;P
A i jeszcze jedno ;D Macie może opowiadania lub jakieś opisy swojego autrostwa ?:D Bardzo chętnie je opublikuje na swoim fbl. ;D Piszcie ;D
Chciałabym wrócić do września tamtego roku, ale nie po to, żeby zachować się inaczej, żeby wszystko zmienić, nie. Chciałabym po prostu przeżyć to jeszcze raz, ponownie się w Tobie zakochiwać, z dnia na dzień coraz więcej o Tobie myśleć, o tym że dzień w którym się nie spotkamy jest całkowicie zmarnowanym dniem. Chciałabym jeszcze raz być tak blisko ciebie, chciałabym popełnić znowu te same błędy, chciałabym powtórzyć ten rok, nawet jeżeli miałoby znowu wyjść tak jak teraz jest, to nieważne. Liczyłoby się to, że znowu przez chwilę mogłabym się czuć najważniejsza, mimo że dla Ciebie nigdy nie byłam tą najważniejszą.
Kolejny dzień z serii 'żyję, bo muszę' . odcinek 128993.
Szkolny korytarz. Tysiące ludzi, ale to ona najbardziej się wyróżniała. Ubrana w rurki, obcisłą bokserkę i obcasy, zachwycała wyglądem i uśmiechem. Przeszła się przez całą długość korytarza. Nawet nie skierowała na niego wzroku. Nawet nie odpowiedziała na jego 'cześć'. Nie macie pojęcia, jak cholernie była z siebie dumna, choć jej oczy zdawały się być najbardziej zaszklonymi na świecie..
Jeżeli chłopak udaje, że ma Cię w dupie... to znaczy że ma Cię w dupie.
Co ty od niego chcesz? Żeby ci codziennie róże przynosił, nie spóźniał się, był punktualny, przyjeżdżał po ciebie, robił sto tysięcy niespodzianek, był miły, kochany, romantyczny, żeby cię zabierał na długie i romantyczne spacery, żeby nie zapominał o tobie, i żebyś zawsze przy nim czuła się kochana. Przecież to tylko facet. Da się ich kochać tacy, jacy już są, i to jest w nich takie słodkie, a tego swojego ideała wyrzuć na śmieci i zapomnij.
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre.
"A pamiętasz jak skaleczyłam się szkłem, krew lała mi się z dłoni i nie mieliśmy chusteczek? Kurde, no pamiętasz jak wtedy wyciągnąłeś z kieszeni 20 zł obwinąłeś nim mojego palca i powiedziałeś, że jestem więcej warta niż ta cholerna kasa.
Dlaczego zawsze, gdy usłyszę Twoje imię, nie umiem nie zwrócić na nie uwagi, nie umiem przejść obojętnie, nie umiem uodpornić się na tych kilka liter ? Tylko zawsze muszę zatrzymać się na momencie, w którym wszystkie wspomnienia przelatują mi przez głowę, a serce krzyczy: 'przecież to ten, którego tak bardzo kochasz!'
Każdy zajebisty z charakteru chłopak, którego poznam, jest albo zajęty, albo ubiera się jak wieśniak.
wiesz. Myślałam , że nie jesteś jak wszyscy. te czułe słowa. twój dotyk. oddech. Tak. tylko na krótką mete. Teraz szepczesz do ucha tej puste blondyny, że ją kochasz. Kochasz?. Uwierz. ona leci tylko na twój portfel. Ja za tamte chwile oddałabym wszystko. Wszystko za Ciebie..
I od kiedy rozpoczął się rok szkolny, nowa skzoła, nowi znajomi. Zaczęłam bardziej przywiązywać uwagę do tego z jakim towarzystwem się najlepiej dogaduję. I stwierdziłam że jest to grono najlepszych przyjaciół. głównie chłopaków. Ale tak, tylko oni mnie tak naprawdę rozumieją. Z nmi najlepiej się dogaduję . Za nich oddam wszystko. Nie wymienięich nigdy na nikogo innego. Dziękujęę< 3
Kłóciliśmy się przed moim domem o to ,że dzień wcześniej jarałam bez jego wiedzy. Krzyki zakończył słowami "Ta ironie to możesz sobie w dupę wsadzić". Oburzona zatrzasnęłam drzwi. Kilka sekund później dostałam smsa z przeprosinami . Nie zdążyłam na niego nawet odpisać ,bo już dzwonił. Poprosił żebym wyszła przed dom. Po chwili ociągania się stałam na schodach. Bez słowa podszedł do mnie i mocno przytulił. Usłyszałam jak cichutko pociąga nosem. Od razu wiedziałam o co chodzi. Wiedziałam ,że cierpi przez człowieka ,który powinien być jego autorytetem-przez własnego ojca dającego przykład zapijania się w barze. Wiedziałam też ,że tą noc spędzę na całowaniu go w głowę i głaskaniu jego wiecznie rozczochranym włosów..
- A wspomnienia gdzie trzymasz ? - jak to gdzie ? w sercu .
Możesz być pewien ,że wolę nawet milczeć z Tobą niż z nim rozmawiać.
Wały z dawną ekipą ,którą łączył głównie nasz związek.Reszta zostawiła nas samych w lesie ,bo musieli jechać po alkohol. Było cholernie zimno. Siedziałam zmarznięta na bluzie , on chodził łamiąc ciągle jakieś gałęzie. Nawet nie zauważyłam kiedy ukucnął za mną po czym wyciągnął mi włosy spod kurtki. W tym samym momencie poczułam jego ciepły oddech na moim karku. Serce zabiło milion razy mocniej kiedy jego wargi delikatnie muskały moją szyję by chwilę później robić to samo moim sinym z zimna ustom. Byłam w stanie oddać się tej pieprzonej chwili. Jednak przypomniał mi się ten ,który właśnie teraz jest w stanie oddać za mnie życie ,ten ,który ma najbłękitniejsze oczy pod słońcem. Od razu odsunęłam się dając mu do zrozumienia ,że ma przestać. -przepraszam...-wyszeptałam chociaż wcale nie było mi łatwo.
"Kochany pamiętniku. Wmawiałam sobie, że można się poddać, nie ryzykować, twierdząc że nie czas na zmiany. Ale to był tylko pretekst. Usiłuję uciec od prawdy, a prawda jest taka, że się boję. Jeśli dam sobie prawo do choćby chwilowego szczęścia cały świat runie i nie wiem, czy to przetrwam."/ Pamiętniki wampirów
Inni zdjęcia: Pati patkigdMoje ja patkigdNad Drwęcą patkigd:) dorcia2700:) patkigdNa małym mostku patkigdJa patkigd;) patkigd;) patkigdJa patkigd