Ehh... Jakoś dzisaj dziwnie..:(:(:( W nocy dostałam esa od Bartka(później od Tomka), że na zawody jada dzisaj rano (już pojechali) do Paryża, a wracają może w sobote wieczorem:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze] Taa... O 10 muszę iść sprzątać całe mieszkanie :[wsciekly]:[wsciekly]:[wsciekly] No normalnie się wkurzyłam....:[zly]:[zly]:[zly] Jedyne co mnie pociesza, że po tych syskich mękach jadymy pod namioty (!)(!)(!)(!)(!)(!):D:D:D:[smiech]:[smiech]:[smiech]:):):p:p:[mruga]:[mruga] I tam gdzieś tak około 16 wyjażdżamy...:p Mały problemik z transportem, ponieważ nie wiadomo czy pojedzie nasz sąsiad, a on ma dupne auto do którego by się syyyyyysko (dużo tego jest) pomieściło :(:(:( Ale jakoś sobie damy rade (!) BOB BUDOWNICZY ZAWSZE DA RANE (!)(!)(!)(!) :[smiech]:[smiech]:[smiech] No to ja spadam, bo zaraz się musze za to sprzątanie brać :[wsciekly]:[wsciekly]:[wsciekly] Acha.. No i oczywiśćie to ostatnia focia przed wyjazdem. Kolejna MOŻE w poniedziałek :p:p:p:p No to pozderki 4 all:*:*:*:[luzak]:[luzak]:[zakochany]:[zakochany]