Miś.
nie wiem ile razy powinnam Cię przeprosić , ale przepraszam za wszystko.
Ciesze się, że między nami znów jest dobrze, lepiej niż wtedy, na początku.
Wiele się zmieniło.
Między innymi to, że dojrzałyśmy bardziej, dojrzałyśmy na tyle, że widzimy już każdy swój błąd.
Wiele mi pomagasz, ja Tobie również się staram na tyle ile mogę.
Nasza rozmowa dzisiejsza bardzo dobrze mi zrobiła, każdy papieros którego paliłyśmy wspólnie był coraz lepszy.
może i jestem zwykłym skurwysynem, ale staram się o to by było Ci jak najlepiej.
może i biorę i napierdalam ludzi mordą o deskę z gwozdziami, to Tobie bym nigdy tak nie zrobiła.
rozumiesz mnie, prawa? .. prawda, rozumiesz.. tak, jak rozumiem ja Ciebie.
podnosisz mnie, zawsze kiedy upadnę sama na deskę w której są gwozdzie które sama stworzyłam dla tych innych skurwysynów będących na tym świecie i pokaleczą mi moje delikatne ciało.
moje wnetrze wypełnione jest samym skurwysyństwem, ale jak sama powiedziałaś..
- ale jak pokochasz to naprawdę.
" Anioły spadają w górę "
Nigdy się nie poddamy. Obiecałam, że damy radę, razem.. to tak będzie.
i żadna z nas się nie wykonczy.
jesteś strasznie dobrym człowiekiem i za każdym razem gdy ktoś będzie kładł Twoje ciało do deski z gwozdziami, Ja podłoże rękę by ona ucierpiała, nie Ty.
Zawsze Cię podniosę, nawet jeśli wbiłabyś mi nóż w serce, podniosłabym się tylko po to, by ci pomoc.
Zaslugujesz na wszystko co najlepsze.
wiem, ze sama ja Ci tego nie dam.. jestem tego świadoma..
ale staram się dać ci chociaż część.
każdego dnia pracuje na zaufanie u Ciebie.
każdego dnia pokazuje ci jak żałuje błędów.
każdego dnia mowię, że kocham.
każdego dnia tęsknie.
nigdy się nie poddawaj.
jesteś silna.
wiesz.
wiesz.
wiesz.
byłam, jestem, będę..
mimo spięć, wciąż przy Tobie.
już tęsknie.
dziękuje Ci za każdą chwilę którą mi poświęciłaś.
za każdego papierosa, którego ze mną wypaliłaś.
za każdą rozmowę jaką ze mną przeprowadziłaś.
za każdą łze którą otarłaś.
Kocham.
~