No! Zaczynamy!
Może trochę zaniedbany ten photoblog, ale zalecam się do uwag mojej Mentorki i piszę tylko jak coś się dzieje lub kiedy mam coś do powiedzenia, a że to drugie raczej rzadka przypadłość w moim przypadku, biorę się za opisywanie przewidywanych wydarzeń.
Z góry przepraszam Agę za to, że musiała wydzwaniać tyle godzin... WYBACZ - to ten zasięg na przedmieściach cywilizacji...
Ale dobrze, że pamięta o swoim podopiecznym i proponuje wypadzik nad jezioro, na cały dzień w gronie ludzi zakręconych.
I najgorsze jest to, że trzeba wstać wcześnie, ale myślę że warto. Dla ludzi warto zawsze i wszystko, bo co by było, gdybyśmy w ogóle się nie poświęcali... chociaż co to za poświęcenie wstać jakieś 4h wcześniej?
Liczymy na na piękne słońce i piękne stroje kąpielowe Pań
Dzisiaj nie
>siedzi w domu<
tylko się bawi!