wreszcie znalazlam troche czasu by coś tu napisać.
tamta notka była dołująca, jak prawie kazda , która tu pisze w złych chwilach.
na ogół jest u mnie bardzo dobrze,
dzisiaj np. wreszcie miałam wolny dzień,
a mój wolny dzień nigdy nie wygląda jak wolny dzien, ale dziś
w pełni go wykorzystałam, wiekszosc czasu spedziłam w łożku!
jak cuddddddddddddddddoooownieee!
dni mijaja w sumie bardzo fajnie i bardzo szybko.
oczywiscie duzo pracuje, kazda wolna chwile spedzam z Marcinem,
z Paula , albo z Paula i Marcinem.
chodzimy na grzyby, szamiemy fast-foody, ogladamy harrego pottera albo jezdzimy do kina.
czyli moze w koncu bede gruba.
wolne dni ofkors z dziewczynami, zazwyczaj weekendy %-)
czas leci bardzo szybko, 30.09 konczy sie moj staż!
nie wiem, naprawde nie wiem kiedy te 6 miesiecy minelo.
poznalam swietnych ludzi, praca mimo,ze czasem kurewsko
meczaca to, w takiej ekipie przez wszystko mozna bylo przejsc.
co dalej?
najprawdopobniej dalsza praca w empiku, okaże się.
ostatnio nasz najmlodszy obchodzil 18nastke, a wczoraj zdał prawo jazdy!
chyba robie sie stara :(
w kazdym razie jestem bardzo szczesliwa,
najwazniejsze ,ze mam Ciebie.
tyle mi do szczescia wystarczy. ;*
ostatnio tesknie troche za Toruniem,
za Toba , za Wami.
ale wiem,ze wszystko przemija.
przyjaznie, zlosc, nienawisc, milosc.
co do spraw z Toba,
chyba najlepiej olewac to tak jak do tej pory,
ciesze sie,ze tak sie stało, jestes najgorszym sukinsynem jakiego znam.
wszystko co mi zrobiles, wroci do Ciebie ze zdwojoną siła!
wiem jedno, w koncu kazdy sie przekona, tak jak ja, ze jestes naprawde zlym czlowiekiem.
Jeśli miłość jest człowiekiem, chodzi mi o Ciebie.