Ja rozumiem, raz na jakiś czas. Ale jak można wchodzić na głowę i robić krzywdę komuś, kto nas kocha? Czy to się dzieje nieświadomie? Z braku pojęcia o ogromie tej miłości i zaangażowania, czy z powodu zwykłego skurwielstwa?
Przykre. Ale wszystko kończy się źle. I na to nikt nic nie poradzi.
/Meksyk nie był takim złym pomysłem.
Niech ktoś odda mnie do schroniska, wrócę do swoich.
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24