cześć, jestem Domi i uwielbiam osobę z tego zdjęcia, no żyć bez niej nie mogę normalnie, ma egzystencja staje się bez niej goryczą opiewającą w iście stonowane i patetycznie treści. Czy coś w ten styl.
Tak, tu Karośka. Domi nic nie pisze, a że ja tego od wieków nie robiłam, a na dodatek odrywa mnie to na chwilę od fizyki to sobie tu dodam to zdjęcie, niech się dziewczyna cieszy, że ktoś jest dla niej miły. A żeby było miło i słodko, powiem Wam, że nikogo tak dobrze się nie wkurwia, jak Draske, który skacze we wszystkie strony i rzuca się jak paralityk, drąc się na mnie przy okazji, żebym dała jej spokój. tą oto piosenkę. męcze;x Aczkolwiek wracając do początków, Draska tak bardzo się chciała pochwalić, że gadała z Wlazłym o jego czapce, że piszę , to niech ma i się cieszy. Nażryj się tą notką paralityku! :*:*:*:*:*:* Korzystając z okazji pragnę zaznaczyć, że nie polecam nikomu sponsorowanych przez Domi tanich batonów tofi z Biedry, bo chce się więcej. Zdarza się jednak, że w przypływie burżuazji sponsoruję mi ona jedzenie, a jedzenia się drodzy państwo nie odmawia. Tym bardziej od Draski, to nie przystoi, trzeba bronic etosu chłopa reymontowskiego. Tak, to jeszcze muszę ogarnąć, moją formę bo jak gram w siatkę to gdy atakuję mijam się z piłką Ty się Draha nie ciesz, bo Ty masz zagęszczone ruchy! No i co ja mam Ci jeszcze napisać? Dobrze wiesz,że mam do Ciebie słabość. Oj, Ty to wiesz aż za dobrze. Uwielbiasz mnie nad życie i nie wyobrażasz sobie swej egzystencji bez Karochy To się ceni! Dziękuję za uwagę, życzę wszystkim miłej zabawy z opisem mojego życia, bo pewnie dużo osób napisze o mnie na język polski .
Będzie gitarka. A ty jesteś lenie. i draniem o tak właśnie . Nara spleśniały batonie
SKRA JEST MISTRZEM