Źrebol bezimienny.. Już ciocia Shos mu jakies imię wytrzaśnie
Może nazwiemy go... Gacktoooooo
Trza otworzy zeszyt z japońskiego i katakanę kuć.. i słówka.. i wg.. yh... trza też dokończyć na gitarze to o zaczynało się wczoraj.. potem uprosić matkę o zajęcia wokalne.. posprząta w pokoju spakować torbę.. bo jutro na 8:00 2x fitness i lekcje do 16:20 -.-'' po prostu zajebiście... dodat. niemiec.. potem wracam do domu jem coś robię lekcję i na capoeirę
BTW.. Byłam na halloween na noc u Gosi.. takie tam były żarciki, ze ze strachu prawie padłam na zawał o.O...
Potem biegłyśmy po dworzu za kaktusem xDD
byłyśmy 385947694 razy w sklepie.. ja w końcu zdjęłam buty.. i chodziłam na podartych rajstopach.. bez butów. xD było ciepło więc miałam samą bluzkę na krótkim i kamizelkę xD
Gosia też się rozebrała. Rozmowa z Andrejem .. tsa.. o pewnym czasie znudziło mi się i poszłam spać i jak Gusza skończyła to się obudziłam iż chyba jej się nudziło iż miałam żelki na ręku.. haha i podobno jogurcik na głowie.. nie pogardziła też pięknymi słowami xDD
.. niebezpiecznie u niej spać xD mam na szyji.. i na... i.. mam.. nie ważne xDD Zbok.. Ja nie lepsza ^^
Rano przyszła Saba ( pies ) i miziałyśmy ją 3000 lat xD
Dziś wytrzymałyśmy zez siebie 3 godziny i poszłyśmy do lasu.
Gdzieś się zgubiłyśmy chodziłyśmy 100000 lat po lesie i wyszłyśmy gdzieś daleko nawet nie byłyśmy pewne gdzie o.O Gosia znalazła zajebisty skrót i wróciłyśmy z powrotem w jakieś 10 minut xD
Obecnie oglądam PV SuG - Dot