' jak ty rozczulająco chrzanisz ' e
Miało być po nowym roku lepiej , fajniej , i z Tobą. A jak zwykle wszystko szlag trafił!
Czy naprawdę sądzicie że samobójstwo to odwaga ?! Że to taki odważny czyn ?! A ja wam powiem, że to nie jest prawda. Samobójstwo popełniają ludzie słabi i samolubni. Samobójcy myślą tylko o sobie. Niby robią to dla kogoś po coś a prawda jest taka, ze robią to dla siebie. Przecież robiąc taką głupote dają szczęście tylko sobie. Nie myślą o swoich bliskich. O tych którzy z tego powodu będą cierpieć. Żeby życ trzeba miec odwage. Życie nie jest łatwe, ale mimo to trzeba walczyć z codziennością, problemamy. Uwierzcie że wiem co czują takie osoby. Sama kiedyś byłam tak głupia i chciałam zniknąć strąd i prawie się udało. Do dziś dziękuję Bogu że jednak żyje. I mimo to, że nadal życie nie układa mi się tak jakbym chciała. I często cierpie przez to. Chce życ bo w życiu są jednak chwile dla których warto żyć.
Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą znajomośc. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet piszę z jego kolegą. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego.
No bo chyba walczyliśmy do samego końca a że się nie udało, to trudno.
To, że nie jesteś 'mój' nie znaczy, że mi na tobie nie zależy.
Problemy z rodzicami , niepowodzenia w szkole , i faceci, przez których jesteśmy w stanie odebrać sobie życie .
już dawno byłeś kimś ważnym. potem nagle i niepostrzeżenie stałeś się najważniejszym.
Wkońcu go ogarne , napewno xd
To bardzo dziwne, ale naprawdę można kochać kogoś przez całe życie. Niezależnie od tego, jak daleko znajduje się ukochana osoba, jej wspomnienie zawsze nosi się w sercu.
zaciągnąłeś mnie gdzieś na tyły i podałeś rękę wprowadzając gdzieś w całkiem, odległy świat. w swój własny, do którego nigdy nikogo nie wpuszczałeś. zaufałeś i pokazałeś swoją duszę, od tak pozwalając się nam złączyć na całą przyszłość. przepraszałeś i błagałeś o krótką zgodę. zapewniałeś że się zmieniłeś i że tym razem naprawdę kochasz. tylko robiąc to, zapomniałeś o jednej, cholernie ważnej kwestii. nasza rzekoma przyszłość zakończyła się gdzieś tysiąc dni temu. nasze drogi rozeszły się na dobre zostawiając po sobie jedynie smugę na naszych sercach. nie łapałam tchu. dusiłeś mnie swoim udawanym związkiem, którym miałam się zadowolić. zerwałam, ucząc się od ciebie chłodu i typowego chamstwa. wyswobodziłam dłoń z twojej zaciśniętej ręki i obracając się wróciłam do teraźniejszości nie pozwalając, aby naiwne serce na nowo zaczęło mną rządzić. nie potrafiłam. nie mogłam kochać kogoś kto kiedyś zmiażdżył mi mój świat rozpieprzając wszystko co miałam.
Są słowa, które bolą. Jest cisza, która rani jeszcze bardziej.
Uwierz, są pytania, na które nie mam ochoty odpowiadać . I odpowiedzi, których czasem nie chcesz słyszeć.
A Ona dalej czeka. Wie, że to bezsensowne tak czekać, ale nadal czeka. Nie obchodzą jej zmarnowane, tygodnie, dni, godziny, minuty, sekundy. Czeka na tego, którego mieć nie może.
Uciekłam przed miłością , aż tu nagle wpadłam na Niego
jakbym mogła cofnąć czas, zakochać się jeszcze raz, zmienić bieg życia, wpłynąć na wspomnienia.
Kiedy wracam myślami w przeszłość łzy same cisną się na zewnątrz. Wtedy wszystko traci sens, jak gdybym umierała od środka.
Gdy wali Ci się życie masz dwie opcje. Usiąść w kącie z tabliczką czekolady z rozmazanym makijażem lub ruszyć dupę i ratować to, co Ci jeszcze pozostało.
Powiedźmy, że Ci ufam. Ale kurwa nie mogę tak powiedzieć, bo wiem, że mnie skrzywdziłeś.
cholera, jakoś romantyzmem z twoich ust zajechało
Jeśli nie powiesz jej , co tak naprawdę do niej czujesz to być może ona znajdzie sobie innego faceta , który powie jej to wszystko , co chciała usłyszeć od Ciebie
każda historia musi sobie zasłużyć na happy end . najwidoczniej nasza nie była wystarczająco magiczna.
-kocham Cię.! -serio.? :o -NIE. żartowałam xd
są momenty w życiu,których nie rozumiesz, ale chcesz by się powtórzyły mimo tego, że wiesz jak się skończą..
Uciekać od czegoś można w dowolną stronę, ale dążyć do czegoś trzeba w konkretnym kierunku.
Pewnego wieczoru napisał mi, że już nie szuka dziewczyny. Z głębokim westchnięciem pomyślałam , że znalazł Nie myliłam się. Jeszcze z nią nie był. Musiał tylko zapytać. Chciałam jakoś temu zaprzestać, równocześnie nie mówiąc mu o swoich uczuciach. Zapytałam się jaka jest. Zaczął wymieniać mi miliony jej zalet. Inteligencja, wiecznie uśmiechnięta, dusza towarzystwa, opowiadał jak dobrze się ze sobą dogadują, jak bardzo ją kocha.. Pełna desperacji zapytałam czy ją znam. Odpisał mi krótko, a jakże wartościową wiadomość.. ' .. i to bardzo dobrze ;)' . Pierwsza moja myśl.. Kaśka .. ! Rzekomo moja najlepsza przyjaciółka. Odpisałam mu ' jak ona mogła to zrobić; (( ' On zapytał o co mi chodzi . Odpowiedziałam ' no Kaśka.. mogliście powiedzieć że ze sobą piszecie ! ' On napisał ' Słucham ?! Dziewczyno Ty jeszcze tego nie widzisz, w tej chwili chodziło mi o Ciebie !
` Zazdrość cię rozpierdala, gdy widzisz mnie z nim razem, co nie kotku ?
Szanuj ją , bo jest jedną z tych , których nie może mieć każdy ..
dziś to tylko pare dni z kalendrza, do których nie wracamy no cóż tak się zdarza.
Ty pewnie nie przejmujesz się tymi rozmowami, nie wspominasz, a ja ? Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej. Nie potrafię o Tobie nie myśleć.
Nigdy nie przypuszczałam, że będę żałować marzenia, które mi się spełniło.
powiedz, że nie zapomnisz . że jeszcze kiedyś pojawisz się w Moim życiu, albo staniesz na Mej drodze mając na ustach krótkie ' kurwa, nadal Cię kocham '