I dzień wakacji = I dzień teatrów ulicznych
jakże piękne czasy nadeszły, wreszcie wybrałam się... sory nie ta bajka xD
no więc tak ogólnie to były dzisiaj 2 teatry
"Nautrilus ZUM" - Kvelb Theatre:
treść: jacyś odkrywcy przyjechali i szukają pewnych okazów (czyt. chłopa, samicę i dziecko) - nuda :/
moimi oczami: 6 strasznie nieporadnych (co zresztą normalne) finnych z kuro drących swoje mordy na całego i rozrabiających na scenie xD
la kukaracza rządzi ! xD
"Dywidenda" (to na zdjęciu)
No tu to było na co popatrzeć i czym się zaciekawić ;d
nie licząc ciągłych powstań z miejsca bo jakieś kostki przemieszczali co chwila -.-'
ogólnie to to coś na wzór monopoly było, tyle że bez zasad
wielka moja radocha gdy osoba której kibicowałam wygrała (czyt. zielona) ^^
(w sumie kibicowałam jej odkąd pokazała gest kozakiewicza XD)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
lalalalalalalalalalalalalalalalalala~ znowu późno pisze i mi odbija no ale co tam xD
dobra czas się zwijać bo jutro wyniki z rana będą czy się dostanę do jednej z wybranych prze ze mnie szkół ^^
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------