Zdjęcie takie róshoffe! oł.
Dzisiaj się dużo działo. Najpierw w Katowicach z Matim... pochodziliśmy po sklepach i w ogóle...Potem do fryzjera..byłam sobie bardziej wygolic bok. jak bede miała jakieśzdjęcie, to dodam,.teraz mam dużo więcej wygolone. prawie pół głowy.[: Potem z Basią na kebaba, potem z ekipą z Pendragona na winie. Do Pauli przyjechał ten francuz. On jest wery szajni. xD Ale wino pił. : D mocny chłopak, bo mnie ono nie smakowało.xD w ogóle to u niego 0.5grama marychy kosztuje 3zł.xD on dziennie jara. fajny jest! xD Nopoza tym to brat mnie już chce zrzucic z kompa,ale sie kurczowo trzymam.Jutro rano do Katowic na spotkanie z Nową klasą.. a najstraszniejsza rzecz, jaka mnie dzisiaj spotkała to to, że zdechłchomik,którego kupiłam Julii na urodziny. ) ;
Puszek [*]
W moim domu mieszka ktoś
Niepotrzebny nikomu
Gdzieś z daleka, nie wiem skąd
Inność rodzi złość
W moim domu mieszka ktoś kogo
Każdy chce dotknąć
Tak niewielu rozumie, gdy on
Ucieka tam, gdzie nikt nie pyta
O to skąd jesteś
I jak się nazywasz
Gdzie każdy z nas
Może poczuć się taki sam
W moim domu mieszkał ktoś
Kto przynosił szczęście
Został sam, więc wziąłem go
Szczęścia było więcej
Ucieka tam, gdzie nikt nie pyta
O to skąd jesteś
I jak się nazywasz
Gdzie każdy z nas
Może poczuć się taki sam
Ucieka tam, gdzie to nieważne
Jakiego koloru są nasze twarze
Gdzie możesz kochać kogo zechcesz
Jak mocno chcesz