Kolejne zdjęcie z sesji Ed i Roy <3 Bo znowu mam fazę na to anime xD Tak samo na Death Note i Avatara. Wiem, że miałam nie robić więcej męskich cosplayów no ale już zamówiłam peruke na Raito xD Ale nie będę wychodzić w nim nigdzie na scenę, tylko na sesję i ewentualnie w innym cosplayu, ale jego peruka. Wczoraj robiliśmy urodziny Ol, było świetnie. Najpierw poszliśmy do kina na ostatniego władce wiatru. Miłość do tej serii wzrosła jeszcze bardziej. Gdy tylko zobaczyłam na samym poczatku "księga 1: woda" to błagałam w duchu, żeby podzielili ten film na 3 części i tak też się stało xD Niestety film nie jest dla tych którzy nie znają serii, nie zrozumiecie, serio ^^ To taka skrócona wersja kreskówki. Ale efekty specjalne, ahh *_* Jedyne co mi się baaardzo nie podobało to... ZUKO!!!!! == moja ukochana postać stała się Arabem sprzedającym kebaby w budzie :< Cały naród ognia to jakies Araby >_> Tylko z Azulą im się udało... Reszta postaci jak najbardziej mi się podobała, idealnie dobrani <33 Zakochałam się w księżniczce Yue, lepiej nie mogli jej zrobić *Q* I znowu się poryczałam na jej śmierci, zupełnie jak w kreskówce =^= Jeszcze jednym małym minusem jest to że efektów specjalnych było za mało i za mało tego 3D w 3D... Ale to nadrobiło jakością tych efektów specjalnych. Po kinie poszliśmy do Pizzy Hut po drodze rozmawiając o grupie z Avatara. Jeszcze bardziej mi się zachciało go robić niż poprzednio xD chodzi of kors o cosplay... Chyba mamy nawet Aanga xD W PizzyHut wielka wyżera, po 4 lasagniach umarłam xD Później DDR u Radzia, ale nie tańczyłam, żołądek odmawiał posłuszeństwa xD''' Po powrocie do domu oczywiście nie obyło się bez obrabiania zdjęć na JBF, YumeNi mi nie dawała spokoju xD Jestem zadowolona z efektów pracy :3
Czas wyciągnąć DDRa i koksić, koksić i jeszcze raz koksić xD Musze przypomnieć sobie jak to się robiło.......
Jestem tak zajebiście wku***ona, że bardziej się chyba nie da :DDD
Nigdy nie sądziłam, że się wkurwię na takie coś jak grupka cosplayowa :>