Z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie oddalali. Ich relacje się pogarszały.
Ona - przestawała już pisać, pierwsza wyciągać rękę.
On - obojętny.
Dała mu czas na przemyślenia, które i tak trwały bez końca. Nie rozumiała czemu ją tak odtrąca.. Nie odzywał się, a jeśli już to tak bez entuzjazmu. Jakby byli sobie całkiem obcy. Co się stało? Przecież wszystko zapowiadało się tak dobrze...