Od czego tu zacząć...?
Pomijając to co się stało na religii
(mam na myśli płaczącą ze śmiechu Kingę)
Marta w autobusie zamiast złapać się siedzenia
złapała za kolano pewną kobiecine,
ale wporę skapła się że to raczej nie jest siedzenie....
Jak to ona określiła ,,Jakieś miekkie było''.
Ciężko po polskim, jeszcze gorzej z myślą, że jutro jeszcze jeden.
,,Napisać, że był sex, czy nie?''
czyj to tekst?