Zdjęcie z dzisiejszych łowów na celebrytów w Warszawie xD
Zostałam zmasakrowana przez ochroniarzy i innych paparazzi, ale dzięki pomocy pani z muzeum miałam najlepsze miejscówki i poznałam Muzeum Powstania Warszawskiego z tej innej strony, której się nie pokazuje zwiedzającym. :D
Dla tej pani wielkie SPASIBA!
Warszawska Szkoła Reklamy mnie rozczarowała nieco.
Jakiś nędzny teścik był, pracownie jako takie, sprzęt może być.
I tak wolę łódzką filmówkę :)