A to takie o szóstej rano. xdd
Na ognisku było MEGA, mimo wszystko.
Na początku drętwo, ale potem ... jakoś się rozkręciło.
Kiełbachy dobre, nie ma co. ;D
24h na chodzie. Oka nie zmrużyłam.
Uwielbiam ten stan <3
Nie ma to jak pijana pani M.
"Chodź nawalimy się w domku Kubusia Puchatka i się potem na niego wyżygam"
W czwartek powtórka. Być może.
Słoneczko wyszło. :)
Ale jutro ucieknie. ;(
__________
M.<3