Bleh.
Nie cierpię tego miejsca.
Nawet nie potrafię sobie wyobraźić, że chodziłam po ziemi na której były zabijane miliony.
Okropieństwo.
`Wybacz, ale śmiech w tym miejscu, nawet nie na temat, jest niestosowny. ;]
A zaraz zapieprzam do szkoły. Nie ma to jak 'dzień wolny'.