Macie lody,przynajmniej mam je na zdjęciu,bo nie mogę narazie jeść,mniejsza o to.
Myślałam nad tym od kiedy wstałam,chciałam wam powiedzieć jak bardzo jestem głupia,
tematem jest okaleczanie się,zrobiłam to pare razy i robie to nadal,uzależniam się powoli
za pierwszym razem chciałam spróbować,chciałam wiedzieć jak to jest,teraz staje się to dla
mnie codziennością,nie tne się-nie wiem jak to nazwać,to co robię.Za pierwszym razem
wyryłam sobie literkę na brzuchu,potem doszły jeszcze kolejne " wyrycia" eh,sama nie wiem
jak to nazwać,może głupota?tak,to najlepsze określenie w tej chwili. Sama nie wiem czemu
to robię,jak już pisałam chciałam spróbować,a potem stało się to takim jakby...nałogiem.
Jest mi strasznie głupio i przykro,kilka dni temu moja przyjaciółka zaczęła robić to samo
myślę,że to przeze mnie,jeśli ja bym tak nie zrobiła,nie zrobiłaby tego też ona, przepraszam
że Cię w to "wciągnęłam" nie wiesz nawet jak ciężko jest mi o tym mówić,jak patrzę jak na
lekcjach ...sama wiesz,nie bede pisac imienia,bo moze nie chcesz zeby nikt inny wiedzial,
najchetniej dałabym Ci w pysk,za to co robisz,ale wiem jak sie czujesz,bo mam to samo.