- No i co , mogę wejść . ?
- Ta .
- Ładnie w niej wygląasz . Kupuj .
- Jeszcze tylko .. - Kamila podeszła do dość ładnego chłopaka i oczywiśćie poprosiła o pomoc w zapięciu sukienki.
- No i co masz jego numer . ? - Spytałam kiedy już do mnie przyszła .
- No jasne . - Kamila była ładną dziwczyną i powną siebie . Lubi flirtować . Jest zupełnie inna niż ja . Ja jestem brzydka < ona mi mówi że jestem śliczna , a ja wiem swoje > i raczej pewna siebie nie jestem . NIe lubie flirtować . ! Ale jesteśmy najlepszymi przyjaciółkam pod słońcem .
- Kiedy się spotykacie . ?
- Jutro .
- Haha , gdzie . ?
- Jeszcze nie wiem . Zgadamy się przez telefon .
- Spoko .
- Ej zobacz tam jest ładny koleś. Nie w moim typie , ale w twoim bardzoo .
Faktyczne , przy koszulkach stał śliczny chłopak.
- Idź do niego . !
- Nie . !
- Eh , to ja pójdę . - I już zaczęłam żałowaćże sama nie poszłam . Ciekawe jak go do mnie zbawi .
Podsłuchiwałam ich rozmowę . Ona oczywiśćie zaczęła .
- Hej . Widzisz tamtądziewczynę . - Wskazała mnie palcem i w tym samym momencie spuściłam głowęi patrzałam w podłogę .
- Tak , jest śliczna . I co dalej . ?
- Ona jest moją przyjaciółką i bardzooo jej się podobarsz . - Ona dostanie . ! Dostanie . ! Ale ma rację ..
- Serio . ?
- No przecież że nie kłamię .
- To co mam zrobić podejść do niej . ? Nie , niee zrobię tego .
- Co następny co się wstydzi zagadać. Świat schodzi na psy . - Powiedziała i walnęła się w głowę .
- No dobra podejdę ..
- Super , powiedz jej , że idę do tego sklepu naprzeciw . I każdy pozedł w swoją stronę .
- Hej . - Odezwał się chłopak .
- Cześć . - Nie podnosłam wzroku .
- Twoja przyjaciółka prosiła ..
- Wiem jest głupia , przepraszam za nią .
- W sumie to dobrze . Jesteś ..
- Hmm . ?
- Jesteśładna . - Powiedział bardzo szybko , tak jakby to było jednym wyrazem .
- Naprawdętak uważasz .
- Oczywiście . Nie mówił ci tego nikt . ?
- Ni.. Tak , mówili ..
- No widzisz . Nie umiem filrtować .- Powiedział po czym spojrzeliśmy sobie w oczy .
- Ja też ..
- Może chciałabyś się że mną jeszcze kedyś spotkać . ?
- Tak , bardzo .
- To jutro , tutaj , o 16 . ?
- Hmm... tak pasuje mi .
- To się cieszę .
- Ja też . - Rzekłam i poszłam do Kamili .