pozornie człowiek wygląda na szczęśliwego.
pozornie udaje, że całkowicie wszystko jest okej.
tak bardzo strasznie mam dosyc.
dzisiejszy dzień dobił mnie totalnie.
GDZIE JEST MOJA SIŁA ?
GDZIE JEST TEN CAŁY MECHANIZM OBROŃCZY ?
już się go chyba pozbyłam.
Wypisuje jak to mi nie jest źle, wiem nie doceniam szczęścia.
Jestem pesymistką spójrzmy prawdzie w oczy ;)
ten tydzień jest tak strasznie zawalony wszystkim -,-
"I to uczucie, że jesteś w miejscu gdzie torturowano i zabijano tysiące ludzi "
WSZYSTKO TAK STRASZNIE DAJE DO MYŚLENIA.
Nie umiem się zagrzac, jest tak cholernie chłodno.
wiem, że masz zwyczaj sie spóźniac, ale teraz Cię potrzebuje a Ciebie nie ma ..
CIĘZKO . CIĘZKO . CIEZKO.
Powinnam się połózyc, isc spac, wyspac się, pouczyc przed szkola, isc do szkoly zakładając tą samą maske i udając że jest okej. Skopac wszystkim dupy. Tym którzy twierdzą ze nic w życiu nie osiągniesz. Pokazac ze jestes silna. A co jeśli już nie masz tej siły w sobie ? Co jeśli to wszytsko już wyblakło. JESTEM ROZDARTA TAK STRASZNIE.
http://www.youtube.com/watch?v=FyJIVTWUMrA