Trzymam domek z kart,ktory juz runal ,ale ja nie widze tego i podtrzymuje go dalej z calych moich sil ,nie dopuszczajac mysli,mysli jego ruiny..
;'' .....Przykro mi,ze nikt nie moze wiedziec tego ,jak jest naprawde..
Dziekuje innym,ktorzy zawsze sa...obok lub daleko-niewazne ,ale ja czuje ze sa..Szkoda tylko,ze ni czuc tych,ktorzych najbardziej potrzebuje..
Damian? ......co ja tekiego robie? Dlaczego nie pozwalasz sobie pomoc??!!.......................