Haha a to sa jeszcze wakacje, Spiacz Festiwal w kolbuszowej kiedystam, gwiazdami wieczoru byli:Kat i Lao Che, je je! W miedzy czasie pzremkneła tez Kasa Chorych i Fisz Emade joł , joł. A na zdjeciu oczywiscie rzesza niewiniątek m/
Wczoraj tez pisałam i dodawałam ta notke, ale poniewaz fbl chciał byc fajny, to dzis mam powtorke z rozrywki:D
Najabrdzij na koncercie podobał mi sie pewien dialog, dwoch wybitnych panów
A wiec stojac pod scena i czekajac az Kat sie nastroi, usłyszłam pewna rozmowe:
X: Ej stray, co to jest, lepiej kiedys grali
Z: no... strata czasu...nie wiem o co chodzi
nie wytrzymałam
Ja: ale oni jeszcze nei graja, tylko sie stroja!
X,Z:aaaa
Ostatnio doprowadza mnei do szału, sarkastyczny, ironiczny cholernie specyficzny, ale i tak go uwielbiam i nie moge przestac...
I Specjalne dedykacje dla mojej kochanej, cudnej z która wyjade na misje i załoze dom opieki zaraz po tym jak stapimy do klasztoru:D Jestes niezwykła i kazdy powinien to widziec, damy rade, kocham Cie! Uwielbiam to, ze myslisz tak samo:)
Jakby co , zawsze zostaje znieczulenei i noz:D
:*:*