no więc jak widać na załączonym obrazku na hubertusa dostałam Dikusia:) w terenie było zacnie ogień był :D nowe przeszkody mega lisa co prawda nie złapaliśmy, ale było cudownie :)
co do weekendu to chyba wydarzył się najgorszy z możliwych scenariuszy
nienawiedzę uzewnętrzniać się na fotoblogu aczkolwiek...
sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć i jak patrzę na to zdjęcie to płakać mi się chce bo nie wiem kiedy znowu zobaczę te mordziaki;(
wiem, wiem to może głupie, że w wieku 20 lat, mieszkając we Wrocławiu mobilizacją do wielu rzeczy i obowiązków jest dla mnie koń który jest ode mnie 500 km ale niestety tak własnie jest. i marzę już o przyszłych wakacjach i o tym żeby udało się zrealizować chociaż czesc planów:) Chociaż Wrocław jest dla mnie wymarzonym miejscem do mieszkania i czuję się tam jak najbardziej szczęśliwa to uwielbiam wracać do Zastawna i zawsze bedzie to dla mnie bardzo wazne miejsce.
a tak z newsów to w piątek parapetówka w nowym mieszkanku jestem bardzo ciekawa;)
i zmieniam stajnię póki co zebrała się silna ekipa na Annopol ale do Ramiszowa napewno wrócę.
i jest możliwość darmowych terenów we wro - like it!! :D