Siedzę sobię, słucham Meneater, piję cisowiankę (uch, kropla beskidu lepsza), myślę tak sobie o przeszłości, o przyszłości, o moim strarym fotoblogu, którego prawdopodobnie odzyskałam (ech, długa historia), myślę o imprezie, o moich urodzinach, o dniu dzisiejszym, o pro, które sobie chyba kupię jutro.
Lubię mieć hasło. Czuję się wtedy bezpieczna.
Śniło mi się dziś, że jedna laska z mojej klasy dostała się na fotobloga, dowiedziała się o wszystkim... a reszta... sama nasuwa się na myśl. Ten sen był straszny.
No bo trzy lata maski poszło by sobie. Zostałabym tylko ja, taka, jaka naprawdę jestem.
O bosz.. Ne-Yo So Sick...
Dzień dzisiejszy jest dosyć bardzo dziwny. Do szkoły poszłam na 10:45 i nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. No bo... brakuje mi problemów typu: szczypiorek cienki czy gruby? (Potem okazuje się, że to koperek, kurwa, koperek!).
Szkoda, że te problemy uciekły, zostawiając miejsce dla tych: co mam robić w życiu? jak sprawić, żebym była szczęśliwa? jak być odpowiedzialna?...
Dziwne to dorastanie takie. I chciałabym kończyć teraz 6 lat, nie 16. Chociaż. . . właściwie nie wiem, no.
2pac, Elton John - Ghetto Gospel.
Wiem, że teraz przeżywam jeden z lepszych okresów mojego zycia. Jestem na tyle dorosła, żebym się zakochiwała, jeździła wszędzie, myślała sama o swoich potrzebach, miała silne argumenty...
Ale chciałabym mieć okazję wtulić się w mamę, kiedy mi źle, myśleć o zabawie, słodyczach, pucipuciaśnych zwierzątkach, z uwielbieniem w oczach oglądać kreskówki, poznawać świat małymi oczami, z nieukrywaną ufnością podchodzić do każdego rówieśnika, mieć zabawki, dużo kolegów i fajne foremki do piasku.
To się już skończyło. Mam 15 lat i 360 dni i... wiele się przez ten czas dowiedziałam. Ale to... ledwie cząstka tego wszystkiego.
Tatu - gomenasai.
Nie lubię przemijania. Nie lubię, kiedy tata przyjeżdza na miesiąc, a ten miesiąc tak szybko mija. Nie chcę by ostatni miesiąc z moją kochaną 3d minął tak szybko. Nie chcę, by wakacje mijały, chciałabym usiąść w górach,wpatrywać się w niebo... i chciałabym, żeby to nie mijało, żeby trwało na tyle długo, bym mogła się tym upić. Żebym... przeżyła to wszystko na spokojnie, rozkładając każdy element mojego świata na części pierwsze.
Ale niekiedy chciałabym, żeby coś minęło szybko. Paradoks.
Dziwnie mi. Trochę bardzo.
Patrzcie na cyferki pod zdjęciem. 250.
A na zakończenie LaFee - Weg von dir.