Dzień był zajebisty :D Zdałem prawko, potem do włocha opić, jeszcze spotakanie dobrej kumpeli w barze bezcenne, brecht totalny. nie wposmne że wieczór uratowała mi piękna kobieta, która jest też pozytywna jak reszta moich ludzi :]
Więc kurwa dzień mi się udał, tylo teraz muszę dalej tak trzymać :D
Pozdro 4 all ;]