W czarnej urnie moich wszystkich czarnych lat
Czarna błyskawica spala czarny kwiat
Czarne słońca gasną, wschodzi czarny nów
Spieszmy się nim, czarny dzień powróci znów
Twoje ciało złote zwija się jak dym
Drga i złotym potem płonie, a ja w nim
W czerni tonąc piję złoto z Twoich ust
Tak jak tamtej wiosny sok z rozdartych brzóz
Ale wciąż dokoła pełznie tamten świat
Mych toporów krwawych, Twoich barwnych szmat
Wciąż ciaśniejszy wokół poplątany krąg
Co raz częściej straszy zimno naszych rąk
Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam
Ni nam samym, ni bez siebie żyć
Nie odmieni żaden spazm
Mgły co była stalą w stal znów
Nie próbujmy jeszcze raz skuwać się łańcuchem słów...
Kult - W czarnej urnie.
_____________________________________________________________________
W poniedziałek psycholog. I jest chędogo. Reszty nie opiszę bo mi sie nie chce...
jestem w trakcie tworzenia następnej części mojego pamietnika...
Nie wiem co mam dalej pisać więc idę...a wy napawajcie się moją przydotą .
Ciao~su...