Lepsze=Stanowczo dzień zdanego egzaminu na prawo jazdy. I znalezienie pracy.
Gorsze? Te wszystkie z infekcjami i cichymi dniami.
Oprocz tego grono przyjaciół nieustannie trzymających mnie w ryzach zebym nie przesadzała i nie zatraciła siebie w tym biegnącym szaleńczo do przodu życiu.
Za chwile przyjdzie czas na podsumowanie roku. Nieźle się zapowiada ;)
Miłego wieczoru ;)