Cholera jasna, nie rozumiem tego!
wszystko się nagle stało takie obrzydliwie..., nudne... i beznadziejne...
Zmiany, zmiany, zmiany
znowu
mam już tego dosyć.
_________________
edit: "wakacjuje się" przez najbliższy tydzień. taaaa wakacjuje się... powiedzmy...
i praszam, że mnie tak długo nie było...