Gdy przestajesz wierzyć w siebie,
Wszystko traci barwy,
Zamienia się w pył,
lecz on nie jest niczego warty...
W pewnym momencie zjawia się ktoś niespodziewany,
KTOŚ ZUPEŁNIE INNY,
MOŻE NAWET DOSKONAŁY...
Wystarcza, że jest sobą,
Przechodząc obok puszcza oczko,
Uśmiecha się... mówi Cześć...
I najważniejsze jest SZCZERY :D
Lubię Go! ;))