Zadumane spojrzenie na góry i inteligentna penetracja wnętrza piramid czasem nie wystarcza.
Nie wystarcza zgłębianie tajemnic Petry, czy piękna Alhambry.
Nie wystarczy offroad gdzieś na końcu świata, czy włóczenie po jaskiniach.
Czasem potrzeba mi po prostu odpoczynku. Wylegiwania na miękkim leżaku z wodą podawaną wprost do wyciągniętej dłoni. Z widokiem na morze, gdy tylko uchylę powieki. Ze słońcem pieszczącym ciało. Bardzo mocno. I morską bryzą pieszczącą zmysły..
Mmm...