i to jego idiotyczne poczucie humoru sprawiło, że w jakimś sensie się od Niego uzależniłam.
jest mi przezajebiści gorąco w bieliźnie więc ja nie wiem czy jest jakikolwiek sens się ubierać. nie wiem, nie wiem, nie wiem. co dziś robimy? mhhm.. madziak chyba wbije :* jop, idę się chyba ogarnąć, nie, nie chce mi się i nie ma sensu. nie mam siły! na nic, mleko. -,- łobosz. chyba niecierpliwie wyczekuję środy. :o yhym, panna karolina wybiera się do Zielonki i zobaczę mateusza <3 i wyczekuję tego festynu. rar, tia bo wbrew pozorom można wszystko przewidzieć nawet te drgania w okolicy serca.