przestałam czuć, mieć nadzieję, ścielić łóżko i sprzątać na biurku.
przestałam robić, oglądać, pozować, myśleć..
no coś wy. xD haha, nie zostawiam was. :d o lol, chyba mam humor.
kto z was jest na tyle fajny co my i spał pod gołym niebem? w maju.. zimno jak pipa.
ja i oni, łeheh, ale. to była magia, leżeć przy najważniejszej osobie i patrzeć w gwiazdy. jej. <3
KOCHAM CIĘ.