Co ja dziś robiłam... Moje dwie pierwsze lekcje to informatyki i oczywiście nuuudy, chociaż w sumie nie było nowego tematu, tylko wszyscy uczyli się z matematyki, no i od czasu do czasu śmigali w internecie... poźniej miała być religia ale poszliśmy z Księdzem na lody... zjadłam 5 gałek ;o ^^ 3 nutella oraz jedną czekoladową i jedna waniliową, wafelek ledwo już wciskałam w siebie ;D póżniej był WOS ale mieliśmy wolne i rozmawialiśmy sobie przez godzinę, potem biola i prezentacja koleżanek no i w końcu MaTeMaTyKa !!! Nie no nie było źle, nie zrobiłam jednego podpunktu ;P czyli w miarę ;)) a po matematyce miał byc niemiecki ale nie było tylko dołączyliśmy się do innej grupy i oglądaliśmy konkurs angielskiej piosenki, który był u nas wcześniej w szkole... Później do mamy do pracy i do domku ! Niedawno napuściliśmy z Marcelem wody do basenu i się kąpał ;D troszkę było chłodno ale mimo świeciło słoneczko a Mały postawił na swoim...