"Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma."
Wiesz Witek, znowu zdołałam się oszukać. Sądziłam, że świetnie sobie radzę
w tym okropnym dniu. Sama wplątując się w sieć kłamstw, której przecież tak nie znoszę
Chyba tak naprawdę nie radzę sobie wcale. Obiecałeś mi wspólną imprezę i wspólne piwo,
pamiętasz? Wtedy powiedziałam: nie obiecuj mi, bo jestem jedną z tych osób, którym niespełniona
obietnica łamie serce. Na co Ty ze spokojem odpowiedziałeś: Wiem, ale Ty wiesz, że ja
na pewno jej dotrzymam. Tak więc, Witek wiem Wiem, do jasnej cholery wiem i ciągle czekam, aż
przyjdziesz z tym piwem i się uśmiechniesz i powiesz: a nie mówiłem, a Ty nie przychodzisz...
To niebywałe jak wspomnienia potrafią zniszczyć. Ponoć czas zmienia wszystko,ale niektóre
rzeczy nigdy się nie zmienią, tak jak nasza pamięć o Tobie. Nigdy tak naprawdę nie chciałam
wiedzieć do końca co czuje Kasia, bo wiedziałam że oszaleję od nadmiaru bólu. Najbardziej
przerażało mnie to, że Ciebie nie ma, a ona nadal ma oddychać. Ona przy Tobie promieniała
i tym właśnie prawdziwy facet powinien być dla kobiety - slońcem, bezpieczeństwem, ostoją
I teraz ja Ci mogę coś obiecać, nigdy nie zostawię jej samej, a Ty wiesz, że moje obietnice są cenniejsze od złota.
Tęęęęsknie za Tobą! Minął rok. Ale nam nic nie minęło. Jesteś taką godziną, która już nie wróci.
Zapomnianym uśmiechem, który bardzo smuci. I wspomnieniem, na które nie ma żadnej rady.
***
"Odszedłeś cicho i bez pożegnania. Jak ten, co nie chce swym odejściem smucić..
Jak ten, co wierzy w chwili rozstania, że ma niebawem wróci.."