Ehh, coś dziwnego się dzieje ze mną.
Dawno już tak nie miałam, tęskniłam za tym, ale teraz znów nie chcę.
Mam wrażenie, że i tak nic z tego nie wyjdzie. A tego się boję za każdym razem.
Ale chyba pierwszy raz od półtora roku czuje coś takiego :)
Znaczy że nie jestem zimną suką.
Całe szczęście.