Mamy już rok 2015.
Ciekawe co on nam ''przyniesie''.
Będzie lepszy, a moze niekoniecznie...
Podsumowując tamten: 2014, myślę że był to dobry rok, mimo pojawiania się okresów tych 'złych'. No ale takie prawdziwe życie jest i trzeba się z tym pogodzić. ;)
Trzeba żyć w czasie teraźniejszym. :D
No cóż, więc wczoraj po zrobieniu pizzy, podązyłam w kierunku czerwonej limuzyny i pojechaliśmy balować na adres: Przemystka. :D
Natomiast kilka chwil przed północą wyruszilismy na Radziejowski Rynek i tam przywitaliśmy rok z członkami MRR i nie tylko, haha. :D
Ogólnie było świetnie i po 3 wylądowałam w domu. ^^
2015
New Year
New people
New things
New happiness
New disappointmens
New chances