Wczoraj byłam zła... i to bardzo... ale dobra przeszło mi, teraz jest good...
Więc zacznijmy od nowa. (wiem, wiem zdania nie zaczyna się od więc, ale dobra)
Nowa szkoła jest good. Naprawdę fajna, dzisiaj już mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że mi się tam podoba.
Ale jak wiadomo szkoła, to szkoła, więc uczyć się trzeba i tym sposobem za miesiąc mam sprawdzian z wszelkiej gramatyki jaka może być, na 12-nastego trzeba przeczytać i mniej więcej opisać Mitologię pana Parandowskiego.
Witaj szara rzeczywistości...
Jednak nie mogę powiedzieć, bo wszystko ma swoje dobre strony, choćby moja klasa xD
Jak to bywa w mat-fizach przewaga płci brzydkiej (choć nie do końca takiej brzydkiej ^^) i nas biednych na 31 osób jest tylko 10 :)
I brawa dla Daniela, za to, że usnął na pierwszej lekcji fizyki w tym roku, dzięki czemu mieliśmy niezły ubaw ^^
I dla naszego katechety, że nie słucha dobrze nam wszystkim znanego Radia M. (tak, tak tego z ryjem :P) xD
I dla Pani z dyżurki, ze powiedziała biednym dzieciom gdzie jest WC xD
P.S.
Wszystkiego najjjjlepszego Drew :* <to jałuszko na zdjęciu to dla Ciebie xD>
P.S. 2
Czy mi się wydaje, czy 50 % tej szkoły to metale? xD ^^