Nie wiem czemu jestem tak podekscytowana moją obecną pracą ... Ona nie jest prosta, a ogólnie 2 miesiące temu denerwowałam się że nic nie umiem, a teraz z każdym dniem coraz lepiej sobie radzę i uważam, że pracując z ludźmi odżyłam na nowo :) Chyba brakowało mi kontaktu z ludźmi ... No i cieszę się że to nie jest praca z klientem ... Za długo w tym pracowałam . Koniec z pracą w sprzedaży ... Najlepsze jest to, że każdy weekend jest wolny ;3 są 2 zmiany no ale cóż wszystkiego nie można mieć :) Kocham mojego synka nad życie ale też wiem, że muszę też myśleć o sobie i o tym, że pieniążki są potrzebne bo za jakiś czas wprowadzimy się do naszego domu ;3 Strasznie nie mogę się doczekać :) Chyba w końcu jestem w pełni szczęśliwa :) Jeszcze nie tak na 100% ale to jest kwestia czasu :)