Moja panienka wlasnie zasnela, ja ogarnelam kuchnie, teraz jem sniadanie, a jak Lenka wstanie pojedziemy do jej kolezanki Ali :-)
Wczoraj bylismy na zakupach i u tescia na kawie, a dzis jedziemy popoludniu na msze. W piatek siedzimy same bo M jedzie po pracy do nastepnej pracy, w sobote szkola :-)
W tym miesiacu mam urodziny, znow wielkie zakupy, dwa dni stania w kuchni, a na konieci tak ktos mnie wkur** ..
Juz polowa rodzinki komentuje, ze urodziny Leny i Mateusza zrobie razem. Tylko co za sens robic urodziny co dwa dni ?
Jesli chodzi o prezenty niech przyniosa tylko Lenie .. Takie problemy :O