Dziś w roli głównej, moja Cristina i Knigi Stefan :P :)
Podoba mi się to zdjęcie, takie ciepłe, przytulne eh po prostu śliczne :)
***
Za dużo sobie wyobrażam zapewne , za dużo obiecuję , za dużo bym chciała, kiedy to i tak się pewnie nie spełni, zazwyczaj kiedy czegoś mocno pragnę jest na odwrót, kolejne rozczarowania pewnie przede mną...
Właściwie już się przyzwyczaiłam, bo zawsze tak jest ;/ ale za każdym razem pozostawia ślad i nie przechodzi bez echa. Cokolwiek będzie, pozostawiam boskiej Opatrzności. Będzie jak ma być, zresztą od początku nie powinnam brać tego na poważnie, ale cóż poradzić, kiedy ja taka jestem. I nasiąkam jak gąbka. Kolejny raz zatracam się, poza tym wierzę w cuda, może kiedyś w końcu jakiegoś dostapie i będę mogła z dumą powiedzieć: "Tak doświadczyłam cudu ! To coś pięknego, kiedy nasze najbardziej niemożliwe pragnienia się spełniają !"
A więc czekam na cud.
***
Tak bardzo dobry pomysł z tym 2 półmetkiem ;P :)
Już się cieszę :)