[i]... And in the mystery of all
things you can't see but feel
everywhere around you...
He closes his eyes. She's there...[/i]
Nie pozwól mi stracić wiary w marzenia...
Właściwie na co ja liczę?
Nie chcę po raz kolejny okazać się naiwna.
Choć chyba już to zrobiłam.
Decyzja oswojenia niesie w sobie zbyt dużego przywiązania...
Za bardzo przywiązuję się do ludzi, a potem mam to czego powinnam się spodziewać...
;*
***
Właściwie jest dobrze, tylko ja pewnie szukam dziury w całym ;/
Może to tylko takie moje wyobrażenia? Przecież ja nie mam aż tak wybujałej wyobraźni :)
Aczkolwiek jest inaczej niż na początku.
Teraz ja potrzebuję utwierdzenia w tym, że jestem "komuś" potrzebna... (?)
Właściwie chodzi mi o konkretną osobę ;)