Co on mówi ?!

     Jakies 2 tygodnie temu przyszedli do nas koledzy Patryka,  uprzedził mnie wcześniej że zaprosił wieczorem chłopaków bo chcieli sobie zrobić taki męski wieczór bo już dawnoo się nie widzieli po prostu chcieli posiedzieć przy piwku, Patryk poprosil mnie żebym nasypala chipsy do miski wiec poszlam do kuchni, odwrocilam sie do szafki zeby wyciagnac miske, odwracam sie a za mna stoi kolega mojego meza, byl juz troche wypity i zaczal mi pomagac, otwierac chipsy itp. potem zaczal rozmowe o naszym zwiazku ze Patryk mu opowiadal że coś ostatnio się nie układa, nie chcialam z nim o tym rozmawiac. On sie zblizyl, chwycil mnie w biodrach i powiedzial ze on moze cos zmienic tylko chodzmy do sypialni i zaczal sie do mnie dobierac. Odpychalam go a gdy uderzylam go w twarz powiedzial ze Patryk mial racje ze jestem zadziorną szmatą . Gdy to usłyszałam to tak jakby nie doszło to do mnie, Patryk tak powiedział?! Nie wierze w to. Coraz częściej się kłócimy on jest chorobliwie zazdrosny, boli mnie to ze często mnie wyzywa, zmusza do seksu chociaż tego nie chce, co prawda mam wszystko to co chce, dom z ogrodem, markowe ciuchy ale co mi z tego jak nie jestem do końca szczesliwa. Kocham Go! Nie chcialam bym go zostawic, czuję się przy nim taka bezpieczna !.