wiem, wiem. znowu ciemne.
ale nic na to nie poradze, że fot brak.
a cyfrówka zasnęła snem wiecznym. ^^
wczorajszy dzień.?
b.o.s.k.i.! =)
najpierw o 9 pojechałam do BB, stamtąd
z moim Kochaniem do Żywca.
pospacerowaliśmy po super, ślicznym parku.
pogadaliśmy z wiewiórkami. =D
'Basia, Basia..' ^^
potem poszliśmy na oryginalną pizze, =]
na świderka. =P
i spowrotem do BB.
w busie zasnęłam. =P
potem pojechaliśmy do Kóz z Tomkiem.
chłopcy naprawiali cieknący dach. =P
poźniej powrót do BB. i powrót do CzDz.
brrrrrr. ale było zimno.
i przez te przejażdżkę na motorach jestem dzisiaj
przeziębiona. =/ kicham, kaszle, gardło boli i w ogóle zdycham. =(
ale warto było!. =)
wczorajszy dzień zaliczan do jednych z najbardziej udanych. =)
ps. ja w żadne trójkąciki się nie bawię.! =P
ps.2. tam wtedy było naprawde ciemno.! =P