obserwuję gwiazdy. nie mogę zasnąć. dziś widziałam coś dziwnego.. hmm. O.. i nawet spadającą gwiazdę ! : ) pierwsze co zrobiłam to życzenie.. ciekawe czy się spełni. oby. mi też się coś od życia należy ;D ;*
Teraz uciekam na parapet.. poobserwuję sobie. Świetnie odpręża.
trzeba do Kościoła.. ale dam radę wstać. Przyzwyczaiłam się do krótkiego spania.
swoją drogą.. ciekawe o czym kazanie będzie. chociaż pewnie przegadam na tyle.. a to tylko dlatego, że ostatnio te kazania sensu nie mają. kiedyś były ciekawsze. a teraz.. nie no pójdę do zakrystii i złożę zażalenie ; p
gwiazdy.gwiazdy.gwiazdy.