Cześć dziewczyny.
Na początek chciałam zacząć od przeprosin, że mnie tak długo nie było, ale dopiero teraz zrozumiałam, że nie mogę sie poddać, muszę wstać i walczyć dalej, ale przede wszystkim muszę wrócić do Was.. mam nadzieje, że mi to wybaczycie. Bardzo przepraszam.. Zaczynam wszystko od początku, tak więc..
18 stycznia kończę 16 lat i chodzę do trzeciej klasy gimnazjum. Jestem osobą raczej samotną, ale czasami ta samotność dobija.. Od 2 lat mam problem ze swoją wagą i nie potrafiłam nigdy konsekwentnie schudnąć, osiągnąć swój cel. Zawsze sie poddawałam, ale teraz chce to zmienić, chce w końcu pokazać, że potrafię, że w czymś jednak jestem dobra, że jestem silna i uda mi sie. Kiedyś byłam zupełnie inna.. dość popularna, dużo czasu spędzałam ze znajomymi, jadłam i piłam co chciałam, uśmiechałam się - teraz nie wiem jak to sie robi. Byłam pełna energii i uwielbiałam towarzystwo chłopaków. Jestem ciemnowłosą zagubioną nieznajomą z kolczykami i niechęcią do życia. Piję, palę, tnę się, biorę tabletki i jestem dobra w odpychaniu ludzi od siebie..